Błękitne niebo, złociste słońce, delikatny wietrzyk, muskający twarz. W tę piękną, czerwcową niedzielę wyprawa poza miasto musiała być udana.
Zieleń traw syciła oczy. Kolorowe, obłędnie pachnące kwiaty obsypały łąkę. Usiadłam na brzegu strumyka i zanurzyłam stopy w chłodnej wodzie.
La dolce vita, pomyślałam.
Joanna Orda
fot. jill111